You are currently viewing Mama Wirtualną Asystentką? Da się! – wywiad z Małgorzatą Jagórą

Mama Wirtualną Asystentką? Da się! – wywiad z Małgorzatą Jagórą

Jeśli chcesz wiedzieć jak pracować zdalnie będąc mamą, oraz jakie są wady i zalety łączenia rodzicielstwa i wirtualnej asysty to koniecznie przeczytaj mój wywiad z Gosią Jagórą – jednym z administracyjnych filarów Zespołu BrandAssist.

Zacznijmy od pierwszego i bardzo ważnego pytania: ile masz dzieci i w jakim wieku?

Mam troje dzieci: najstarszy syn ma 11 lat, młodszy 5 a najmłodsza – córeczka – 2 lata.

Nie bałaś się zacząć pracować zdalnie? Jak sobie to wyobrażałaś i czymś te wyobrażenia różnią się od realiów?  

Przez 15 lat pracowałam w biurze na etacie i tak naprawdę ciężko mi było wyobrazić sobie pracę zdalną. Gdy urodziła się moja córeczka, zaczęłam zastanawiać się jak ja ogarnę pracę w biurze i trójkę dzieci? Kiedy ja znajdę dla nich czas wracając o 18 do domu? Najbardziej bałam się chorób dzieciaków i konieczności brania zwolnień – niby mój pracodawca był tolerancyjny, ale jednak za każdym razem, gdy któreś z dzieci było chore, ja się bardzo stresowałam. Powiedziałam o tym mojej koleżance, która wraz z chłopakiem rzuciła wszystko i pojechała w podróż dookoła świata, a w trakcie podróży pracowała jako freelancer. I to ona powiedziała mi o pracy wirtualnej asystentki.

Czy się bałam? Nie?. To było moje drugie podejście do pracy „na własny rachunek” – wcześniej próbowałam prowadzić sklep internetowy. Ponieważ byłam na urlopie macierzyńskim stwierdziłam, że wykorzystam ten czas i zacznę działać!

Na początku okazało się, że problemem jest dla mnie określenie tego co ja w ogóle chcę robić, w czym jestem dobra i jak mogę pomóc jako WA. Myślałam, że to będzie proste, a jednak nie. Może dlatego, że ja nie mam stricte określonej specjalizacji i umiejętności technicznych, to trochę mi zajęło określenie moich mocnych stron.

Jak organizujesz sobie czas, aby utrzymywać terminy wykonanych prac? 

Wszystko co mam do zrobienia zapisuję sobie w kalendarzu. Papierowym?. To dla mnie podstawa. Poza tym mam stały rozkład jazdy każdego dnia. Dzieciaki odwożę do szkoły i żłobka rano – wyruszamy już o 7:20. Dzięki temu nie muszę się śpieszyć i mam czas, aby od 8 zacząć już pracować. I tak naprawdę do momentu odbioru dzieci (wyruszam ok 15:30) pracuję z małą przerwą na obiad. Staram się nie wykonywać żadnych prac domowych w ciągu dnia. Traktuję pracę zdalną jak taką normalną wykonywaną w biurze, tyle że w domu?. Oczywiście są wyjątki od tej sytuacji, ale generalnie ja w ciągu dnia jestem w pracy. Gdy dzieci są już w domu, siadam jeszcze do komputera żeby zakończyć bieżące tematy.  

Co powiedział Twój mąż na pomysł pracy w roli Wirtualnej Asystentki?   

Mój mąż wspiera mnie bardzo we wszystkich moich pomysłach?. Bardzo pomagał mi w stworzeniu sklepu internetowego i tak samo trzymał kciuki za pracę Wirtualnej Asystentki. Gdy pracowałam jeszcze w biurze musieliśmy się dzielić zwolnieniami na dzieci, gdy chorowały. Dla niego to też były dość stresujące sytuacje. Teraz nie ma już takiej potrzeby i dla niego to też jest duże udogodnienie. Dodatkowo on widział moje wypalenie pracą w biurze i tym bardziej mi kibicował.

Dlaczego nie poleciłabyś pracy zdalnej dla mam? 

Nie poleciłabym pracy zdalnej dla mam malutkich dzieci, które są jeszcze w domu (a nie np. w żłobku lub przedszkolu). Praca Wirtualnej Asystentki aby miała sens i była wykonywana na wysokim poziomie, nie może być przerywana ciągle koniecznością zajmowania się dziećmi. Ważne jest aby mieć biurko i na nim komputer, a nie wykonywać zadania na kanapie ciągle przerywając je a to koniecznością zmiany pieluchy albo obiadkiem. Oczywiście tak też się da, ale jakość wykonanej pracy może być wątpliwa i niekoniecznie musi zadowolić klienta.

Dodatkowo taka praca jest źródłem stresu i frustracji – malutkie dzieci nie rozumieją tego, że mama nie ma czasu i nie może się nimi akurat zająć i że muszą teraz poczekać. A praca czeka i klient czeka. Oczywiście część rzeczy można wykonać wieczorem, gdy dzieci śpią, ale nie jest to dobre rozwiązanie na dłuższą metę. Poza tym w ciągu dnia musimy być dla naszych klientów dostępne, a małe dziecko w domu może stanowić pewne utrudnienie ?.

Teraz odwróćmy pytanie, dlaczego polecasz pracę zdalną właśnie mamom? 

Dla mnie najważniejsze jest to, że jestem zawsze w domu i każda choroba moich dzieci nie wiąże się z koniecznością brania zwolnienia. W obecnych czasach, kiedy sytuacja z pandemią grozi nam ponownym zamknięciem szkół, przedszkoli i żłobków, praca z domu jest naprawdę dużą ulgą. Pracuję z  domu i zawsze kiedy jest konieczność zaopiekowania się dziećmi lub kiedy mnie potrzebują – jestem obecna.

Powiedz taką JEDNĄ złotą poradę, tylko dla kobiet które chcą połączyć pracę zdalną z wychowywaniem dzieci. 

Nie rzucaj się w wir pracy i nie znajduj stu klientów na raz jeśli nie jesteś w stanie poświęcić im 6-8 godzin nieprzerwanej pracy w ciągu dnia. Nie każdy klient jest wyrozumiały i tak naprawdę wcale nie musi być wyrozumiały, kiedy Ty nie możesz odebrać telefonu, bo akurat karmisz lub przewijasz. Takie sytuacje mogą przynieść bardzo dużo stresu i nerwów dla obu stron.

Dzięki! 

Dziękuję za poświęcony na lekturę czas!

Jeśli zastanawiasz się czy wirtualna asysta jest dla Ciebie, lub może szukasz innych ścieżek pracy zdalnej zachęcam do skorzystania z Konsultacji dla Niezdecydowanych 


Gościem wywiadu była Małgorzata Jagóra. Kluczowa wirtualna asystentka w BrandAssist zajmująca się przede wszystkim zadaniami administracyjnymi.

Podziel się tym tekstem
Share on facebook
Facebook
Share on pinterest
Pinterest
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
Linkedin

Dodaj komentarz