Ponoć nie wiedziałaś, że pracujesz jako Wirtualna Asystentka? Jak to możliwe?
Tak, to prawda. Uczęszczałam na warsztaty rozwojowe i podczas jednego z nich powiedziałam, że właśnie dość nagle straciłam pracę. Okazało się, że właśnie szukają kolejnej osoby do swojego zespołu przy organizacji warsztatów. Zaczęłam pracować zdalnie (warsztaty odbywają się w kilku miastach w Polsce) przy stronie www, stronie na FB, odpisuję na maile, odbieram telefony od klientów, wystawiam i opłacam faktury, pilnuję płatności naszych klientów. Dopiero po kilku miesiącach takiej pracy, kolega z zespołu powiedział mi, że to, co robię, to praca Wirtualnej Asystentki, że takich dziewczyn jest dużo i że mogę pracować też dla innych klientów, w taki sam sposób.
Czym zajmowałaś się wcześniej? Dlaczego postanowiłaś to zmienić?
Wcześniej pracowałam jako specjalista ds. BHP. Praca fajna, na etacie, ze stałą pensją i normowanym czasem pracy, ale w pewnym czasie poczułam, że się nie rozwijam, że stoję w miejscu, nie uczę niczego nowego. A i pensja nie była zbyt wysoka. Wtedy też się rozwodziłam, zostałam sama z 3 dzieci i zapragnęłam mieć pracę, w której byłabym bardziej dyspozycyjna czasowo, która byłaby dla mnie wyzwaniem i pozwoliła zarobić większe pieniądze. I tak trafiłam do biura nieruchomości. Tym zajmowałam się 4 lata, ale po pewnym czasie uznałam, że ta praca zabiera mi zbyt dużo czasu poza domem, ale też wypaliłam się zawodowo i przestałam mieć serce do tego zawodu. Chciałam też zacząć pracować na własny rachunek, a nie dla kogoś na etat.
Powiedz Magda, dlaczego postanowiłaś zostać Wirtualną Asystentką? Jakie widzisz zalety?
Widzę wiele zalet tej pracy. Po pierwsze pracuję na własny rachunek i mogę wybrać, z kim chce współpracować a z kim nie. Po drugie godziny, w których pracuję. Nie jestem rannym ptaszkiem i wstawanie o 5 czy 6, gdy pracowałam na etacie, było koszmarem. Teraz mam czas, żeby rano spokojnie wstać, poćwiczyć jogę, zjeść śniadanie i zasiąść do pracy. Lubię też pracować wieczorami, więc robię wtedy rzeczy, których nie muszę robić w ściśle określonych godzinach. Kolejną zaletą tej pracy jest brak nudy: to praca, która ciągle stawia przede mną nowe wyzwania, każdy nowy klient jest inny, ma inne potrzeby i oczekiwania. Nieustannie też uczę się nowych rzeczy i poszerzam swoją wiedzę na wiele tematów.
Jak obecnie wygląda Twoja sytuacja zawodowa?
W tej chwili nadal pracuję dla tej klientki, od której wszystko się zaczęło i nawiązuję właśnie współpracę z kolejną klientką, dla której będę robić podobne rzeczy. Mam też kilka drobnych, pojedynczych zleceń w poszczególnych miesiącach. Chciałabym mieć jeszcze 1-2 większych, stałych klientów.
Robisz jakieś kursy lub szkolenia, aby zdobywać umiejętności?
Tak, obecnie robię jeszcze kurs BrandAssist. Przymierzam się też do kursu o webinarach i myślę jeszcze o jakimś kursie copywriterskim, bo to mój słaby punkt. Potem na pewno przyjdą mi do głowy następne kursy.
Z czym kojarzy Ci się praca zdalna?
Z wolnością, bo możesz pracować, skąd chcesz i poniekąd kiedy chcesz, ale też z samodyscypliną, świetną organizacją pracy i dużą odpowiedzialnością za powierzone zadania.
Jakie umiejętności szlifujesz obecnie i dlaczego?
Teraz uczę się Canvy, bo choć znam ją już od dość dawna (jeszcze z czasów pracy w biurze nieruchomości), to nie znałam i nie wykorzystywałam jej wszystkich możliwości, a robienie grafik jest niezbędne w tej pracy, choćby nawet do własnego użytku. I cały czas poszerzam umiejętności dotyczące WP oraz SEO. One również są bardzo potrzebne, by prowadzić dobrze biznes online i być widocznym w sieci.
Masz trójkę już dużych dzieci, co one sądzą o Twojej pracy? Wspierają Cię?
Moje dzieci są bardzo zadowolone z tego, że pracuję w domu, bo we wcześniejszej pracy w domu bywałam raczej gościem i nie miałam dla nich aż tak dużo czasu. Teraz są zadowolone, że jestem nawet jeśli akurat siedzę przy komputerze, bo wiedzą, że w każdej chwili mogą przyjść, zapytać o coś czy porozmawiać. Nie jestem też nieustannie zmęczona czy sfrustrowana, bo lubię swoją pracę i ludzi, z którymi współpracuję. Poza tym imponuje im, że mama zna się na takich sprawach jak budowa stron czy grafiki, bo do tej pory to uważali, że tylko młodzi mogą się tym zajmować, a ja jestem już „stara”, bo mam 40 lat 😉 i według nich to dziwne, że ogarniam takie rzeczy. Starszy syn chodzi do technikum do klasy o kierunku programista, mamy więc trochę wspólnych tematów. Czasami mi pomaga przy tworzeniu stron, jak trzeba coś w kodach pozmieniać.
Dziękuję Ci za rozmowę i inspirację. Życzę powodzenia!

Magdalena Rybacka – wirtualna asystentka. Działa pod marką Świetna Robota.
W sieci znajdziesz ją na stronie ŚWIETNAROBOTA.PL